Węgierski rząd chce przekonać tamtejszych kredytobiorców do przewalutowania zagrożonych kredytów we frankach i euro na forinty. Zachęcić ma m.in. niższy podatek bankowy.

Tak, jak w Polsce, tak i na Węgrzech, kredyty we frankach cieszyły się popularnością przez wiele lat. Po 2008 r. waluta zaczęła się umacniać. Do tego doszedł wzrost bezrobocia i spowolnienie gospodarcze. Aktualnie nawet 100 tys. Węgrów spłaca raty z opóźnieniem ponad 90-dniowym.

W pierwszym kwartale bankom udało się sprzedać 3,5 tysiąca przejętych mieszkań.

Źródło: wyborcza.biz

Photo by uzo19 (CC-BY)