W ciągu roku dobra i usługi związane z posiadaniem mieszkania zdrożały o 2,1%. Wskaźnik inflacji był w tym czasie trzykrotnie niższy. Oprócz mieszkań najmocniej drożały w ostatnich 12 miesiącach: żywność, napoje i używki.

Inflacja nie przyspiesza. Wbrew oczekiwaniom ekonomistów styczniową inflację GUS oszacował na 0,7% (r/r), podczas gdy spodziewano się odczytu na poziomie 0,9%. Wynik ten jest odczytem pozytywnym dla osób, które posiadają dziś kredyt lub myślą o zadłużeniu się w najbliższym czasie. Otoczenie niskiej inflacji obniża prawdopodobieństwo decyzji o podwyżkach stóp procentowych – inflacja jest już bowiem od 14 miesięcy poniżej celu wyznaczonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5%).

Mieszkanie i żywność drożeją najszybciej

Trzeba oczywiście pamiętać, że styczniowe dane podawane przez urząd mają charakter wstępny i zostaną uzupełnione w publikacji marcowej. Niemniej z dzisiejszej publikacji można wysnuć wniosek, że najmocniej drożejącymi dobrami i usługami były w ostatnich 12 miesiącach żywność, napoje, używki i mieszkanie. W tych kategoriach poziom cen ze stycznia 2014 r. jest na poziomie o 2,1% wyższym niż w analogicznym okresie przed rokiem. Najmocniej tanieje natomiast odzież i obuwie (o 5,3%) oraz transport (o 1,2%).

Większość mediów drożeje

W obszarze dóbr i usług zagregowanych przez GUS w kategorii „mieszkanie” dane styczniowe mówią o wzroście opłat względem grudnia za wodę, kanalizację, najem mieszkań, gaz (wzrost stawek), energię cieplną i opał oraz wyposażenie mieszkań. Spadki zanotowano natomiast w sferze opłat za wywóz śmieci i energii elektrycznej.

Niska inflacja szybko nie zniknie

W najbliższych miesiącach inflacja powinna utrzymywać się na umiarkowanym poziomie. Taki scenariusz jest przewidywany nie tylko w listopadowej projekcji inflacji NBP, ale też przez ekspertów z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Opublikowany przez nich Wskaźnik Przyszłej Inflacji co prawda zanotował w lutym wzrost o 0,7 pkt. i była to druga z rzędu zmiana sugerująca wzrost, ale wciąż nie jest to wyraźny zwiastun wyższej inflacji. Przypomnijmy, że wskaźnik publikowany przez BIEC prognozuje z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, jak zachowywać się powinien wskaźnik cen dóbr i usług.

W ciągu roku utrzymanie mieszkania zdrożało o 19 zł

Na utrzymanie mieszkania, podobnie jak w przypadku koszyka inflacji, składają się koszty eksploatacyjne, energii i wody. Na podstawie tempa wzrostu cen można szacować, że dziś na utrzymanie mieszkania czteroosobowa rodzina wydaje 875,7 zł, czyli więcej niż miesiąc wcześniej. W ciągu 12 miesięcy koszt utrzymania modelowej rodziny podniósł się o 21,5 zł, co wciąż w dużym stopniu jest konsekwencją podwyżek stawek za wywóz śmieci z lipca 2013 r. (kontrybucja na poziomie ponad 50%). Zgodnie z danymi GUS Polacy przeznaczają na mieszkanie prawie 21% swoich dochodów rozporządzalnych. Co więcej, z kwoty tej ponad połowa przeznaczana jest na nośniki energii.