Polacy wracający z Wielkiej Brytanii natkną się na problemy

Polacy wracający z Wielkiej Brytanii natkną się na problemy
Możliwość komentowania Polacy wracający z Wielkiej Brytanii natkną się na problemy została wyłączona, 23/03/2017, przez␣, w␣ceny, finanse, Headline, nieruchomości, raporty

Według Ministerstwa Rozwoju, nawet 200 tysięcy Polaków może wrócić do ojczyzny w wyniku Brexitu. Choć nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy w kraju, mogą natrafić na przeszkody związane z przeniesieniem tutaj funduszy zebranych za granicą. Wymiana oszczędności na złote czy przekazanie ich do banku w Polsce mogą wiązać się bowiem z wysokimi kosztami. Expander podpowiada co zrobić, aby ich uniknąć, wykorzystując do tego dostępne usługi finansowe.

Jak przenieść do Polski oszczędności

Przelanie do Polski funtów nie jest niestety zbyt wygodne ani tanie. Co ciekawe, w momencie zlecania takiego przelewu nie jest znany nawet jego pełny koszt. Składa się on bowiem aż z 4 elementów. Po pierwsze, płacimy prowizję bankowi, w którym zlecamy wysłanie pieniędzy. Drugim elementem są opłaty naliczone przez banki pośredniczące w przekazaniu przelewu – to właśnie ich wysokość może być bardzo różna i niestety zwykle nieznana w momencie zlecania przelewu. Po trzecie, prowizję za przyjęcie przelewu zagranicznego może również naliczyć polski bank. Ostatni element to opłata ukryta w kursie po jakim bank przeliczy nam kwotę z funtów na złote.

Szybciej i taniej można pieniądze przesłać z pominięciem banków, korzystając z różnego rodzaju firm, które się tym zajmują. Jednak w przypadku powrotu osoby, która kilka lat pracowała w Wielkiej Brytanii, transfer może dotyczyć całych zgromadzonych oszczędności, czyli bardzo wysokiej kwoty. W takiej sytuacji powracający Polak może dojść do wniosku, że bezpieczniej będzie skorzystać z usług banku. Na szczęście za ich pomocą również można przelać oszczędności szybko i stosunkowo tanio.

Pierwszą metodą może być tzw. przelew europejski. W jego realizacji nie pośredniczą dodatkowe banki, dzięki czemu pieniądze trafiają na konto odbiorcy zwykle już następnego dnia roboczego. Koszt jest natomiast z góry określony i nie zależy od kwoty przelewu. W polskich bankach jest to zwykle 5 zł, a w Wielkiej Brytanii kilka funtów. Jedyną jego wadą jest to, że musi być wykonany w euro, a więc najpierw trzeba przewalutować funty na euro, a później euro na złote.

Jeszcze tańszym sposobem może być skorzystanie z usług międzynarodowego banku, który działa jednocześnie w Polsce i w Wielkiej Brytanii. W ten sposób można czasami uniknąć kosztów banków pośredniczących, a niekiedy nawet opłaty za przelew. Dla przykładu, Citi Bank umożliwia wykonywanie takich przelewów zupełnie za darmo (do 50 000 funtów) i dodatkowo są one przekazywane natychmiast. Wystarczy otworzyć konta w polskim i brytyjskim Citi Banku.

Jak przewalutować oszczędności

Bardzo niskie koszty przewalutowania w Polsce uzyskamy korzystając z kantorów internetowych. Kurs wymiany funtów na złote jest w nich zaledwie o ok. 0,3% gorszy niż kurs średni. Dla porównania, w bankach koszt ukryty w kursie jest dziesięć razy większy (ok. 3%). Kantory internetowe nie we wszystkich wzbudzają jednak zaufanie, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzą oszczędności życia. Na szczęście funkcjonują już dwa kantory internetowe (Alior Kantor i rKantor), których właścicielami są banki. Poza tym kilka banków uruchomiło również usługi pozwalające na dokonywanie wymiany walut po kursach znacznie korzystniejszych niż te w ich oficjalnych tabelach. Warto więc dokładnie sprawdzić koszty przewalutowania.

Omnie Jarosław Sadowski

Analityk firmy Expander – Ekspert Finansowy. Absolwent Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Łódzkim. Analizuje rynek usług sektora bankowego. Ocenia oferty banków w zakresie kredytów, rachunków i kart. Swobodnie porusza się też w tematyce emerytalnej. Jest współtwórcą comiesięcznego rankingu funduszy inwestycyjnych oraz Raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera.