Moda na rynku nieruchomości się zmienia, ale następuje to powoli
W Łodzi – Bałuty, w Poznaniu – Stare Miasto, a we Wrocławiu – Krzyki – te dzielnice cieszą się szczególnym sentymentem mieszkańców, zarówno jeśli chodzi o plany zakupowe, jak i faktycznie przeprowadzone transakcje kupna/sprzedaży nieruchomości – wskazują dane Home Broker. Kraków i Warszawa takich silnych liderów nie mają. W stolicy na uwagę zasługuje przewaga Pragi Południe nad Ursynowem.
Nawet najbardziej wymarzona lokalizacja, o której myśli przyszły nabywca mieszkania może rozczarować, gdy pozna on konkretne warunki cenowe czy dostępność ofert. I odwrotnie. Z pozoru nieciekawa dzielnica może zyskać w oczach klienta, gdy zorientuje się on, że tylko tam stać go na mieszkanie lub też uświadomi sobie, że w tej lokalizacji ma do wyboru wiele mieszkań. Home Broker sprawdził, jak preferencje klientów przekładają się na faktyczne transakcje. Wzięliśmy pod uwagę dane z rynku wtórnego, z ostatnich dwunastu miesięcy. Uwaga! Badanie preferencji prowadzone było przed spotkaniem z doradcą ds. nieruchomości, przedstawiającym oferty mieszkań.
Uzyskane wyniki potwierdzają, że na rynku nieruchomości możemy mówić o pewnych stereotypach. Choć udziały poszczególnych dzielnic w ciągu ostatnich dwóch lat uległy zmianie, to najchętniej wybierane dzielnice, w większości wypadków, są nimi nadal. Tak jest w Poznaniu, Wrocławiu czy w Warszawie. Spore roszady w rankingu ulubionych dzielnic miały jednak miejsce w Krakowie. Wygląda więc na to, że moda na rynku nieruchomości się zmienia, ale następuje to powoli.