Końcówka roku była bardzo aktywnym okresem transakcyjnym. W Metrohouse & Partnerzy listopad i grudzień należały do najlepszych okresów pod względem obrotów. Do zakupów zachęcały coraz niższe ceny i większe możliwości negocjacji. Z analizy naszych transakcji wynika, że średnia procentowa wartość negocjacji na stołecznym rynku wyniosła 3,2 proc. i jest to najwyższy wynik od II kwartału 2009 r., kiedy na rynku panował okres silnej stagnacji. W rzeczywistości sprzedający obniżają ceny w jeszcze większym stopniu, ponieważ, zanim rozpoczną korzystanie z biura nieruchomości, w wielu przypadkach eksponują samodzielnie ofertę po wyższych cenach.

Zwiększone możliwości targowania się na rynku wtórnym mają swoje podłoże w nadpodaży, która jest dodatkowo wzmacniana rekordowo wysoką liczbą oferowanych inwestycji na rynku pierwotnym. W tej sytuacji tempo sprzedaży mieszkania zależy od przyjętej strategii, w której najgorszym wariantem jest kurczowe trzymanie się wystawionej ceny nie pozostawiając marginesu na negocjacje.

Po nieco zaskakującym skróceniu się czasu sprzedaży mieszkań we wrześniu i październiku, obecnie czas oczekiwania na transakcję wynosi ponownie 99 dni. Niewykluczone, że w kolejnym notowaniu czas sprzedaży dodatkowo wydłuży się. Będzie to miało związek z pogorszeniem się sytuacji kredytobiorców w rezultacie zaostrzenia wymogów banków. Wielu klientów będzie zmuszonych do dodatkowego przeanalizowania swoich możliwości nabywczych  i po ich weryfikacji do ponownego wejścia na rynek.