Ceny nieruchomości w Krakowie wzrosną
Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, w stolicy Małopolski ceny ofertowe w grudniu 2013 roku były niższe niż rok wcześniej. Mimo to nadal istnieje duża rozbieżność pomiędzy nimi, a ostateczną wartością transakcji. Różnica w cenie wynika z wyborów kupujących, którzy decydują się na tańsze mieszkania. W nadchodzącym czasie można spodziewać się jednak wzrostu cen, który jest już zauważalny na rynku działek budowlanych.
Oferty będą drożeć
W grudniu Kraków był jedną z niewielu lokalizacji, gdzie ceny ofertowe mieszkań obniżyły się w stosunku do poprzedniego roku. Według ekspertów nie można jednak spodziewać się by trend ten utrzymał się w najbliższym czasie. Odczuwalny jest wzrost cen działek budowlanych. Według danych z serwisu szybko.pl pod koniec roku 2013 cena metra kwadratowego wyniosła 465 PLN, co oznacza podwyżkę rzędu 5 proc. w stosunku do III kwartału 2013 r. i o ponad 20 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku. Podobny wzrost jest zauważalny w Warszawie oraz Łodzi. Może to być sygnał ożywienia na rynku, które będzie skutkowało wzrostem wartości mieszkań.
W Krakowie kupuje się rozważnie
Sytuację na rynku w Krakowie charakteryzuje duża rozbieżność pomiędzy średnimi cenami mieszkań, które są wystawione na sprzedaż, a cenami transakcyjnymi. Z wyliczeń ekspertów wynika, że wynosi ona aż 13,2 proc. – Nabywcy często rezygnują z drogich nieruchomości w dobrej lokalizacji, przedkładając nad nie niskobudżetowe zakupy w dzielnicach położonych z dala od centrum – wyjaśnia Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Tego typu transakcje finalizują się na poziomie 260 000 – 300 000 PLN. W Krakowie zakupów w tym przedziale cenowym jest najwięcej. Z naszych wyliczeń wynika, że średnia cena transakcyjna wzrosła o 2,4 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Zdaniem ekspertów rządowy program Mieszkanie dla Młodych nie będzie w znaczący sposób oddziaływał na krakowski rynek. Wpływa na to limit cenowy ustalony dla miasta w wysokości 4 849,45 PLN za metr kwadratowy, który mocno ograniczy ilość mieszkań kwalifikujących się do programu.
